c.d
Tu pokój u góry, przygotowany pod kładzenie rurek, a tak apropo kładzenie styropianu to meczaca zabawa. Poniżej całokształt czyli tynki i wylewki :)
Tu pokój u góry, przygotowany pod kładzenie rurek, a tak apropo kładzenie styropianu to meczaca zabawa. Poniżej całokształt czyli tynki i wylewki :)
Oto nasze drzwi :) w koncu udało mi sie je wstawić, to teraz polece z naszymi dalszymi postepami. A troszke tego jest od ostatniego wpisu. Czyli tynki mamy, ogrzewanie mamy (podlogowka) oraz od ponad tygodnia schna wylewki :) Czekam teraz az meżu zabierze sie za ocieplenie, stawianie wiaty (choc to chyba zrobi teściu) no i zostaje jeszcze nasz nieszczesny mur oporowy i izolacja tarasu..:/ a na domiar złego dach mamy nieszczelny. Po przyjezdzie innego fachowca od dachu, okazało sie, że pape można sobie popodnosić, została źle zgrzana. No i tak pierwszy problem to ociaganie sie wykonawcy, żeby to poprawił, po drugie nie ma pewności czy ponowne zgrzanie załatwi sprawe, no i nr 3 to mokry dach-deskowanie co wiaze sie z brakiem mozliwosci ocieplenia i zabudowy poddasza, no a to wstrzymuje nas z dalszymi pracami. Jesli już nie bedzie wyjscia zostanie nam polozyc kolejna warstwe papy,a to kolejny koszt. Ale strach bedzie zabudowywac jesli dach nie bedzie szczelny. Strasznie mi to nie daje spokoju, bo bardzo mi zalezy, zeby do wrzesnia maksymalnie sie przeprowadzic, a tu tyle prac przed nami. Moze ktos tez miał taki problem o wie jak go dobrze rozwiazac?? Teraz krotka fotorelacja naszych prac :)
Nastał mój długo wyczekiwany dzień :) Panowie od tynków weszli zrobić resztę, bardzo mnie to cieszy, bo będzie można dalej działać z kolejnymi pracami. Co do nowości wybraliśmy płytki na cały dół no i hol na górze. Przymusiła nas do tego trochę promocja w praktikerze, gdzie za każde wydane 500zł otrzymaliśmy bon na 100 zł, a wiadomo płytki mało nas nie wyszły (choć tak mniej niż zakładaliśmy). Ostatecznie stanęło na kompromisie między mną, a mężem i będzie: wejście, pokój-gabinet oraz kuchnia będzie w gresie polerowanym Balleno Avorio Beż 60x60, a salon i hol u góry w moich wymarzonych Setim Nugat :) Mieli je dziś przywieźć, ale jeszcze ich nie ma.. Nie chcieliśmy kupować teraz kafelek, bo ile to roboty będzie z ich przenoszeniem (jeszcze nie mamy przecież wylewek, no ale co zrobić). Zakupiliśmy również styropian na ocieplenie i na podłogi. Mąż chciał powoli się zabierać za ocieplenie, ale niestety pogoda nam nie sprzyja. I chyba najbardziej wkurza to, że chciałoby się już coś dalej pognać z robotą, a się nie da. Więc staramy się jak najwięcej rzeczy już zaplanować, żeby nie tracić potem czasu co i jak ma być. No i teraz na tapecie pojawiło się ogrodzenie i balustrada na balkon. Ogrodzenie - zwykłe panele ogrodzeniowe, zastanawiamy się czy z podmórówką, czy bez (bo koszty) no i szukamy tanich ofert. Chyba, że ktoś coś??Ma jakiś namiar :) Bramę chcielibyśmy z modnych ostatnio paneli i w podobnym stylu balustradę na balkon.. tylko dlaczego to wszystko musi tyle kosztować..
Projekt łazienki na dole. Nie wszędzie są kafelki, pomalowane również się nam podoba, a będzie troszkę taniej. Jedynie farba będzie jaśniesza szara niż jest w projekcie :)
Łazienka na górze. Moja wymarzona. Obawiam się tylko białej fugi, ale coś jeszcze może pokombinujemy.
Prace u nas postępują, lecz nie w takim tempie jakim byśmy chcieli.. Z nowości mamy wstawione drzwi zewnętrzne DELTA, udało się nam kupić powystawowe za jedyne 2000zł + 300zł montaż. Zależało nam na dużym przeszkleniu, a go nie mamy. No ale czego nie robi dla ceny :P kolega instalator wraz z mężem kończą istalacje wodno kanalizacyjną. Zestawy podtynkowe mamy zamontowane, a do tego rurki centralnego odkurzacza, i kabelki pod alarm. Najbardziej chcielibyśmy żeby Panowie od tynków weszli już na salony, bo nie wspomniałam na wstępię, że mamy otynkowaną piwnicę prócz garażu. Robiliśmy to początkiem stycznia, było troszkę mroźno i panowie tynkarze nie zrobili grażu bo woleli nie ryzykować, żeby tynk odpadł. Teraz podobno mam być cały czas na plusie, ale to pogoda na 2 tygodnie więc ciężko uznać czy ryzykować i robić dalej górę, czy dalej czekać. A nie powiem czas nas nagli bo we wrześniu chcielibyśmy zamieszkać... Jutro tynkarze kończą kolejną budowę i jeśli kolejni w kolejce nie będą gotowi, mają przyjść do nas :) W między czasie staramy się jak najwięcej pozałatwiać i ustalić. Tak więc mamy już projekty łazienek, co bardzo mnie cieszy, bo wyszły super :) Kuchnie mamy też już załatwioną, będzie w kolorach palisander mat + biały połysk. Projektu nie mamy, ma stolarz, ale tak nie oddaje on efektu. Kuchnia wyceniona na 8,5 tys. Ten sam stolarz zrobi nam schody, zwykłe dębowe z podstopnicami biały mdf + balustrada, koszt 7,4 tys. Trochę obawiam się, że tak tanio, żeby nie było licho, ale mąż bierze to na siebie. Stolarz również może nam zrobić drzwi 1000zł sztuka z ościeżnicą ale nie wiem czy nasz budżet to wytrzyma. Co do kupionych rzeczy mamy już centralny odkurzacz i zmywarkę :P Wczoraj spędziliśmy czas na poszukiwaniu płytek na podłogę na cały dół i tu też dylemat. Miały być drewnopodobne praktycznie wszędzie, a teraz mąż wymyśla że lepiej jakieś jasne. No i już nic nie wiem, bo jest jeszcze opcja nad szarymi :P Postaram się powrzucać zdjecia naszych małych osiągnięć.