Postępy i dylematy
Prace u nas postępują, lecz nie w takim tempie jakim byśmy chcieli.. Z nowości mamy wstawione drzwi zewnętrzne DELTA, udało się nam kupić powystawowe za jedyne 2000zł + 300zł montaż. Zależało nam na dużym przeszkleniu, a go nie mamy. No ale czego nie robi dla ceny :P kolega instalator wraz z mężem kończą istalacje wodno kanalizacyjną. Zestawy podtynkowe mamy zamontowane, a do tego rurki centralnego odkurzacza, i kabelki pod alarm. Najbardziej chcielibyśmy żeby Panowie od tynków weszli już na salony, bo nie wspomniałam na wstępię, że mamy otynkowaną piwnicę prócz garażu. Robiliśmy to początkiem stycznia, było troszkę mroźno i panowie tynkarze nie zrobili grażu bo woleli nie ryzykować, żeby tynk odpadł. Teraz podobno mam być cały czas na plusie, ale to pogoda na 2 tygodnie więc ciężko uznać czy ryzykować i robić dalej górę, czy dalej czekać. A nie powiem czas nas nagli bo we wrześniu chcielibyśmy zamieszkać... Jutro tynkarze kończą kolejną budowę i jeśli kolejni w kolejce nie będą gotowi, mają przyjść do nas :) W między czasie staramy się jak najwięcej pozałatwiać i ustalić. Tak więc mamy już projekty łazienek, co bardzo mnie cieszy, bo wyszły super :) Kuchnie mamy też już załatwioną, będzie w kolorach palisander mat + biały połysk. Projektu nie mamy, ma stolarz, ale tak nie oddaje on efektu. Kuchnia wyceniona na 8,5 tys. Ten sam stolarz zrobi nam schody, zwykłe dębowe z podstopnicami biały mdf + balustrada, koszt 7,4 tys. Trochę obawiam się, że tak tanio, żeby nie było licho, ale mąż bierze to na siebie. Stolarz również może nam zrobić drzwi 1000zł sztuka z ościeżnicą ale nie wiem czy nasz budżet to wytrzyma. Co do kupionych rzeczy mamy już centralny odkurzacz i zmywarkę :P Wczoraj spędziliśmy czas na poszukiwaniu płytek na podłogę na cały dół i tu też dylemat. Miały być drewnopodobne praktycznie wszędzie, a teraz mąż wymyśla że lepiej jakieś jasne. No i już nic nie wiem, bo jest jeszcze opcja nad szarymi :P Postaram się powrzucać zdjecia naszych małych osiągnięć.